18 Jun
18Jun


Dzień za dniem ucieka, maluch że wzrostem nie zwleka. 

Para Kaziów się uwija, obserwację nam umila. Gniazdo czyste i zadbane, przez rodzinkę wysprzątane. Przy Juniorku też codziennie Kazie stróżują niepodzielnie. 

Odstraszają, pielęgnują pięknie się jedynakiem zajmują. Rośnie cudnie nasz bociek mały, bielutki puch ma obszydełkowany cały.

Rosną skrzydełka, nóżki się wydłużają, ciężar kuperka dzielnie dźwigają.

- To po krecikach, tak rosnę mamo! - Zobaczcie! Jak znów urosnę.. rano!

Comments
* The email will not be published on the website.
I BUILT MY SITE FOR FREE USING