Cóż to? Jajo popękało? Czyżby coś się z jajem działo?
A może wzrok mnie zmylił? W dziurce dzióbek się wychylił?Tak! Nie mylę się już wcale! Pisklę radzi sobie doskonale...
Wciąż dziureczka się powiększa ,a skorupką coraz lżejsza.
Wizja wyjścia bardzo kusi, ciasno w domku, więc wyjść musi...Mały bociek brnie mozolnie,wydostając się powolnie.
I widzimy już pierwszaczka upragnionego, maleńkiego kiwaczka!
Witaj na świecie,bocianku mały,już pora ,żeby cię ujrzał świat cały!