14 Sep
14Sep

... Idę... żółte, jesienne liście spadają dookoła... wzbijają się jeszcze na chwilę,by mnie powstrzymać...na próżno...nic mnie nie powstrzyma, nie zdoła..ten głos mnie woła...deszcz próbuje uciszyć ten głos.. wbić go kroplami w ziemię...na próżno...nie zdoła...ten głos mnie woła...a wiatr chłodu porywem ten głos próbuje zmrozić...na próżno...nie zdoła...ten głos mnie woła... więc idę...za głosem co pośród pól, łąk i lasów mnie woła...ten głos...to tęsknota do ciebie - mojego ANIOŁA....

Comments
* The email will not be published on the website.
I BUILT MY SITE FOR FREE USING