02 Jul
02Jul

Mewa - białoskrzydłe bluźnierstwo rzucone wiatrowi 

Naigrywająca się z wściekłych podmuchów jego. 

Śnieżnobiałymi skrzydłami zakreślająca ósemki pod szarym, nie niebieskim niebem.

Nie znająca strachu przed wysokością, potrafiąca jak helikopter zawisnąć w powietrzu I zatrzymać się... jak przekleństwo nad ziemią i wodą

 By raptem dolecieć do fali doprowadzając ją do wściekłości i bezsilnego pienienia się 

Aby za chwilę wznieść się wysoko pod niebo tam 

Gdzie wiatr ciska bezsilnie podmuchy swoje 

Gdy ona szybując wykorzystując każdy jego podmuch

Sprawiając sobie radość z nagrywania się z niego...

Mewa i wiatr stali się jednym 

Ona tańcując w rytm podmuchów wiatru - niczym baletnica...

Unosi się w przestworzach...

A on Bóg starożytny - mewie nadaje rytm .. i idealną w swej doskonałości choreografię jej baletu...

Comments
* The email will not be published on the website.
I BUILT MY SITE FOR FREE USING